piątek, 31 stycznia 2014

Lumpeksy, cz. 1 - Centrum Taniej Odzieży

W końcu, po baaardzo długim czasie biorę się w garść i zaczynam pisać o lumpeksach w Trójmieście i okolicach. Pewnie w dłuższej perspektywie okaże się to działaniem na moją niekorzyść, bo tłumy żądne ciuchów mi wszystko wykupią, ale zaryzykuję ;)  nikogo nie zamierzam przekonywać łopatologicznie o słuszności zakupów w lumpeksach, ale kto chce, ten skorzysta. Sama korzystam od ponad 10 lat i nadal cieszę się, że szalony plan władz sprzed kilku lat dotyczący zlikwidowania lumpeksów nie wszedł w życie. 

W pierwszym odcinku - jeden z największych i najstarszych (istnieje co najmniej od 11 lat, od początku moich łowów) lumpeksów w Gdyni - Centrum Taniej Odzieży przy Władysława IV/róg Kilińskiego. De facto adres chyba jest od ulicy Abrahama, ale idąc/jadąc Władysława IV trudno nie zauważyć pomarańczowego szyldu.



Sklep tylko z rzeczami wycenionymi, w soboty -50%. Po niedawnym remoncie ceny chyba trochę poszły w górę, od kilku lat też jest parę wieszaków z odzieżą z czerwonymi metkami, niepodlegającymi sobotniej obniżce. Dostawy w poniedziałek, w pozostałe dni coś jest dokładane, ale największy szał i kolejka od rana przed wejściem  oraz zmiana dekoracji z wystawy w poniedziałki.
W sklepie są 3 przymierzalnie, dwie mniejsze i jedna "familijna" - da radę przymierzać rzeczy we 3 osoby i się nie pozabijać.  Minusem natomiast są dość strome schody do podziemi plus niski strop nad nimi - uwaga na głowy.
Można kupować na fakturę.

Na parterze odzież męska (dużo marynarek, spodni garniturowych), damska ( sporo ładnych kiecek), kosze z rzeczami sezonowymi (cały kosz futrzanych czapek :P), bielizną, szalikami/chustami, torebkami.  Na ogól jest tez kilka koszy z różnościami - i tu zdarzają się różne cuda: od starych maszyn do pisania, nart, poprzez protezy piersi i kończyn po stojące obok dziecięce wózki inwalidzkie i torby na kije do golfa. Cuda...
Jest też kosz z książkami, w większości skandynawskimi i angielskimi, czasem coś po polsku się trafi, ale głównie podręczniki do podstawówki O.o zdarzają się płyty winylowe, ale raczej niszowych wykonawców. 
Przy kasie koszyki z biżuterią i kosmetykami.
Na parterze dział dziecięcy (odzież i zabawki), odzież robocza ( trafiają się porządne fartuchy), pościel itp. Jest też regał z butami, trafiają się nieużywane. 

CTO ma przewagę nad innymi lumpeksami w jakości ciuchów. W dużej mierze są to rzeczy firmowe (standardowy zestaw sieciówek - Dorothy Perkins, Next, KappAhl, Cubus itp. Zdarzają się, choć sporadycznie, ciekawsze firmy, np. Fred Perry), w dobrym/bardzo dobrym stanie - rzadko trafia się na ciuchy zniszczone/poplamione.  

Ceny na ogół są racjonalne - większość rzeczy mieści się w przedziale 5-35 zł. Z ciekawostek - trafiają się też suknie ślubne za 30-40 zł (i nie są to oldschoolowe "bezy" z wielką kokardą na tyłku :) )  i futra, kożuchy do 60 zł.  Zdarzają się rzeczy z metkami.
Warto też poświęcić trochę czasu nad koszem z kurtkami i płaszczami skórzanymi - w większości nieco retro, ale za 10 zł trafi się ładną skórę na motor ;)


Godziny otwarcia: 
pon - pt  10.00-18.00
sob         9.00-14.00
niedz nieczynne

środa, 29 stycznia 2014

O Damie Pik coś więcej


Trafiłam niedawno na małą książeczkę pt."Tajemnice sztuki wróżenia" wg. H.Merlin, jest to przedruk wydawnictwa z 1902 roku. Poza różnymi technikami wróżenia, jak chiromancya, chirognomia, metaskopika i kephalomancya jest też rozdział o kartomancyi - czyli o wróżeniu z kart.

dreamstime.com

Całego rozdziału nie będę tu przytaczać, ale fajnym akcentem "z epoki" jest nazewnictwo karciane:
tuz - as
pamfil - król
kralka - dama
niżnik - walet
coeur / czerwienny / ker - kier
dzwonki - kara
wino - piki
żołędź - trefl 
jetteallyn.deviantar.com
 
 Tym sposobem Dama Pik  to kralka winna :D 

"Kralka winna jest małżonką pamfila winnego. Jej przymioty, jak zresztą wszystkich kart osobistych oznacza się w sposób następujący:
- przy ósemce czerwiennej - dobroć serca
- przy siódemce dzwonkowej - trzydziesty rok życia
- przy ósemce dzwonkowej - posiadanie znacznego majątku
- przy ósemce winnej - zmienność w usposobieniu, dumę i próżność
- kralka i pamfil winny razem znaczą blizkie, szczęśliwe związki małżeńskie.
- kralka winna przy siódemce czerwiennej oznacza osobę młodą i ożywioną" 

(pisownia oryginalna)

Nie tak źle z tym wróżeniem, jednak od dłuższego czasu próbuję dorwać tytuł filmu, z którego usłyszałam tylko jedno, wyrwane z kontekstu zdanie - "zagranie damą pik oznacza śmierć" . Wydaje mi się, że była to francuska komedia z lat '90 ;)

sobota, 25 stycznia 2014

Sroka na zakupach

Jestem sroką... na ogół udaje mi się zachować zdrowy rozsądek na wyprzedażach , jednak w tym wypadku zaszalałam - do niedawna dość ostrożnie podchodziłam do sklepu Glitter, ale ich noworoczna wyprzedaż mnie przekonała.
Część asortymentu przeceniono o 50% - 70%, a część trafiła na regał "5 rzeczy za 10 zł"...  Koniec końców uzbierałam około 20 ozdób, które nominalnie kosztowałyby co najmniej 600 zł O.o 

Kupiłam kilka rzeczy do włosów - spinki z piórami, toczek, opaski, które przydadzą się do eksperymentów w ramach mojego dylematu ("co robić z długimi włosami...").


Biżuteria, typowo dla mnie skromna i "dyskretna" :D  (zwłaszcza biała, skórzana obroża z metalową wstawką :P ta plakietka wydaje się być idealna do wygrawerowania na niej czegoś, np Damy Pik ;) )



Jeden z nabytków - pierścionek z czarną mewą - już został przerobiony na broszkę ;)


I jeszcze wynalazek, do którego nie byłam przekonana, ale postanowiłam zaryzykować - naklejki na paznokcie:



Trochę koślawo, ale to mój pierwszy raz :P Naklejki trzymają się nieźle, nie schodzą od pierwszego kontaktu z ciepłą wodą. Nosiłam je tylko 2 dni, więc trudno póki co ocenić ich maksymalną wytrzymałość; wynalazek w sam raz na weekend.

czwartek, 23 stycznia 2014

Co robić z długimi włosami?

No właśnie... właściwie to nie lubię mieć długich włosów, jak noszę rozpuszczone i zawieje wiatr to wyglądam jak Samara z Kręgu -.-'   ciągle warkocze to nudno, zwykły kok też się nudzi. Umiejętności wielkich póki co nie mam w tym zakresie, ale od niedawna szukam pomysłów, coby tu jeszcze na sobie popróbować. 

Jak na razie drobne urozmaicenia:
Kok codzienny, na szczęście kwiatów mam sporo, więc chociaż trochę odmiany.

Kok z kilkunastu skręconych pasemek  (precle! :D) i obowiązkowy kwiat:

Świąteczna korona z dwóch warkoczy:

czwartek, 16 stycznia 2014

Jak zrobić manekina krawieckiego?

Na stronie Burdy w dziale poradników jest tutorial do samodzielnego wykonania manekina ^^
Link: tutaj, koniecznie muszę spróbować, od dłuższego czasu poluję na manekina ;)
 może w ramach stojaka da się jakoś zaadaptować stojak od choinki, bo mikrofonem raczej nie dysponuję...
burda.pl

niedziela, 12 stycznia 2014

Customizowanie...

Kupiłam niedawno Joya (w końcu nie samym Newsweekiem człowiek, czy też blogerka, żyje) i trafiłam na informację o konkursie pt. Customizuj (okazuje się przy okazji, że "przerabianie" czy też "personalizowanie" ciuchów nie jest już odpowiednim słowem... ale cóż, wszędzie lajfstajl, feszyn itp, więc niech im będzie). 
Konkurs polegał na "wybraniu ze swojej szafy rzeczy i przerobieniu jej tak, aby zyskała nowy, niebanalny wygląd" z adnotacją o zainspirowaniu się rzeczami, które tworzy Jagna (okazuje się, że w 4fun.tv jest program o przerabianiu ciuchów. Czemu nie wpadłam na to parę lat temu?). Nic to, biorąc pod uwagę, że ciuchy przerabiam po swojemu chyba już od podstawówki a około 1/3 rzeczy kupuje w lumpeksach z zamiarem zrobienia z nich "czegoś", zadanie nie wydawało się trudne. Trochę za późno zabrałam się do roboty, a że konkurs trwał tylko do dzisiaj to za bardzo nie zaszalałam :

Po pierwsze: zwykła bluza dresowa
 Po drugie: mały upcycling (jak z angielska, to z angielska :P) karnawałowego bolerka, przynajmniej jego koronkowych rękawów.

Z bluzy wycięłam ściągacz pod szyją, dekolt zrobił się dość zalotny jak na obecną porę roku ;)

Z szablonu odrysowałam wzór pika (mam w końcu Sharpie, mogę bazgrać po wszystkim! :D)

 Wyciętą dziurę podszyłam koronką:
 I obrębiłam ćwiekami ^^

 Moja baaardzo entuzjastyczna mina ;) post factum stwierdziłam, że lepsze byłyby mniejsze ćwieki, przy takich dużych wzór pika jest trochę niewyraźny.

sobota, 11 stycznia 2014

Blogerki zwierzakom

Dziś nie tylko sobotnie polowanie w lumpeksach, ale i okazja do dobrego uczynku ;)
Razem z Królową Krańca Internetu byłyśmy na spotkaniu akcji Blogerki Zwierzakom. 


Spotkanie miało na celu zebranie karmy dla kotów z Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego.
Więcej o inicjatywie Blogerki Zwierzakom, następne akcja - marcowa - już w planach :)

piątek, 10 stycznia 2014

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Fake Ring Glove

... czyli co można zrobić ze zwykłymi rękawiczkami z dzianiny :)  (a mam ich teraz trochę do zagospodarowania, tak samo jak różnych czapek, szalików itp - po świątecznych porządkach połowa szuflady z asortymentem zimowym miała być wyrzucona, ale na niektórych rzeczach jeszcze trochę poeksperymentuję).

Składniki na rękawiczki z blingiem: rękawiczki :D, tasiemka/aksamitka, duży kamyk/kaboszon (łatwiej przymocować, jeśli ma dziurki).

Z aksamitki odmierzyłam "pierścionek" i przyszyłam do rękawiczki:

A kamyk przykleiłam klejem na ciepło :)




sobota, 4 stycznia 2014

Propaganda rękodzielnicza ;)

Trafiłam na taki oto plakat z fanpejdża akcji Uszyj Jasia:

i tak o tym piszą: "Polecam, bo dlaczego mieć to co mają wszyscy? Podarujmy bliskim coś od serca, zrobione z myślą o nich i tylko dla nich. Coś wyjątkowego. Na pewno znacie rękodzielników - wspierajmy ich."
Zgadzam się całkowicie :)

piątek, 3 stycznia 2014

Szaleństwo wyprzedaży...

Już chyba wszędzie zaczęło się szaleństwo wyprzedaży poświąteczno-noworoczno-zimowych. Jak to przetrwać, kupić coś fajnego w dobrej cenie i przy okazji nie zwariować?

www.keepcalm-o-matic.co.uk
W sumie ciężko coś nowego w tym zakresie wymyślić, ale kto pamięta np o takim drobiazgu, jak nierobienie zakupów z pustym żołądkiem? Głodni kupujemy nie tylko więcej jedzenia, ciuchów także ;)
Najlepsza pora? W tygodniu, w ciągu dnia, z rana. Tłum weekendowy nie służy rozsądnym decyzjom ;)
"Oczywista oczywistość" - inwestowanie w rzeczy klasyczne, ponadczasowe itp. Albo z drugiej strony - skoro można taniej kupić coś nietypowego, w ramach eksperymentu, to czemu nie poszaleć ^^


Kilka artykułów w temacie, czyt. poradnik przetrwania na wyprzedaży ;) :
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Pro-Test.pl
Trójmiasto

icelandnews.is

środa, 1 stycznia 2014

Noworocznie ^^


9gag.com
 Nowy Rok, nowa ja i inne tego typu banały ;) od jutra wszystkie siłownie odnotują wzrost użytkowników o 300%, portale z poradami dietetycznymi przeżyją oblężenie a "nietrafione prezenty" trafią do schronisk albo zostaną przywiązane gdzieś do drzewa na bezdrożu. Co roku to samo - nierealistyczne cele, których próby realizacji trwają maksymalnie miesiąc. Nie jestem zwolenniczką postanowień noworocznych, ale jako że jedno jedyne zeszłoroczne udało się zrealizować (wyjazd na konwent :D), to małymi krokami coś jeszcze mogę zaplanować.

Ogólnożyciowe cele to zbyt ważna sprawa, żeby ryzykować ich niezrealizowanie, więc postanowienia dotyczą póki co tylko bloga :)

1. w końcu na poważnie zacząć pisać przewodnik lumpeksowy 3miasta :)
2. więcej makijaży na blogu
3. posty z pomysłami z książek i gazet (bo skoro na blogach kulinarnych blogerzy publikują przepisy z książek, to czemu by nie robić tego samego z DIY, zwłaszcza, że opracowań  w tym zakresie mam już całkiem zacną kolekcję).
4. pisać, dziubać, robić to i dalej to lubić :D


Przy okazji jeszcze makijaż z Sylwestra - dość lekki, imprezę mieliśmy wędrowną i wiedziałam, że zbyt ambitny make up może mi spłynąć ;)

 Kosmetyki:
- srebrny pigment Kobo 510 Smoky Silver, zestaw korektorów Conceal Kit Oriflame, podkład Ideal Shade Avon, róż veryme Sweet Coral Oriflame, Eyeliner Stylo Black Oriflame, tusz 24k Gold Mascara Avon i sztuczne rzęsy noname (Jiaoer, nr 10)