wtorek, 27 stycznia 2015

Przegląd internetów

9gag.com
Kilka linków, które przewinęły się ostatnio przez fanpage:
Rzeczy w męskiej modzie, które najskuteczniej odstraszają kobiety
Czy buty z przyszłości Marty McFly'a staną się faktem w 2015 roku
Fair Fashion - aplikacja, która umożliwia zajrzenie gigantom odzieżowym pod metkę, czyli o odpowiedzialności biznesu odzieżowego
Bałagan na biurku sprzyja kreatywności

I inne wykopaliska internetowe:

17 typów ludzi, których można spotkać na konwencie
Ranking najgorszych haseł w 2014 - czyli dlaczego Twoje hasło nie powinno brzmieć "password"...
10 najlepszych cytatów z Winstona Churchilla
U nas póki co ze śniegiem słabo, ale zagranico to dopiero robią bałwany ! :D
Muzeum, które dostało w 2011 roku nagrodę Kennetha Hudsona dla najbardziej innowacyjnego muzem w Europie - Museum of Broken Relationships
Jak wykorzystać zużytą żarówkę? (tu mój sposób na pingwiny z żarówek)

I bardziej poważnie - z okazji 70lecia wyzwolenia obozu w Auschwitz seria współczesnych zdjęć ocalonych z obozu, wykonanych przez fotoreporterów Reutersa.

niedziela, 18 stycznia 2015

Becik dla bobasa

Nowa akcja grupy Trójmiasto Szyje (w 2013 szyłyśmy razem maskotki dla hospicjum dziecięcego, grupa się cały czas rozwija i stanowi źródło wszelkich potrzebnych informacji dla szyjących ;) dzięki info w grupie udało mi się też zapisać do szkoły ;) )

Założeniem nowej akcji jest uszycie becików dla noworodków w trójmiejskich szpitalach - coby nie były już zawijane w zbyt "przechodzone" odzienia.

Potrzebna jest wysokiej jakości bawełna, flanela, wypełnienie antyalergiczne, nici itp. Jeśli chcecie się przyłączyć do szyjących społeczniaczek, a nie umiecie szyć lub nie macie czasu, podarujcie materiały, włączcie się w propagowanie akcji :)




Więcej informacji na stronie wydarzenia.


Kontakt 
dejaewa@wp.pl


sobota, 17 stycznia 2015

Szelki

Szelki... niby coś zwyczajnego, jednak jest to rzadko dziś spotykana część garderoby. Kojarzy się raczej staroświecko - jako część garderoby starszych panów, ew. element stroju służbowego w niektórych zawodach, zwłaszcza związanych z finansami (czerwone szelki to zwyczajowo znak rozpoznawczy maklerów).

źródło

Za Wikipedią - szelki to to paski z elastycznej tkaniny, zakładane na ramiona, w celu podtrzymywania spodni. Współczesne szelki mocowane są do spodni za pomocą tzw. żabek, choć nadal spotykane są zapięcia na guziki. 


źródło
W szczególności szelki polecane są przez znawców mody i stylistów tym mężczyznom, którzy nie mają sylwetki modela, ale lekko wystający brzuch. Dodatkowo szelki przeważają nad paskami dzięki temu, że zapobiegają wysuwaniu się koszuli ze spodni oraz dzięki nim nogawki nie opadają poniżej obcasów butów.



Szelki są też jednym z wyznaczników eleganckiego stylu tradycyjnych skinheadów, wraz z prostymi spodniami dżinsowymi, kurtkami Harrington, koszulkami polo lub koszulami w kratę. 
źródło


Świetnie i obszernie temat szelek opisał Tomasz Miler na blogu Miler Szyje - m.in. o tym, jakie szelki pasują do spodni garniturowych, dlaczego Bond nosi szelki marki Albert Thurston i czym się różni krój X od kroju Y.

źródło

A na dodatek jeszcze Paul McCartney w szelkach. Bo Hey Jude i tyle :)


środa, 14 stycznia 2015

Wyprzedaże...

Jest styczeń, są i wyprzedaże. Jak kupować, żeby nie zwariować i nie dać się zrobić w ciula tym wrednym sieciówkom? Kiedyś już o tym pisałam, ale jeszcze raz o tym samym:


źródło
- porównaj cenę w kilku sklepach - nie zawsze ci, co ogłaszają się jako najtansi, faktycznie tacy są
- ostrożnie z dodatkowymi rabatami, np z gazet - łatwiej kupić torebkę, która wcale nie jest potrzebna, kiedy jest jeszcze tańsza...
- promocje typu "kup 3 rzeczy, zapłać za 2" - to świetna oferta, ale jeśli potrzebuję tylko jednej rzeczy, to po co mam płacić za drugą, żeby dostać trzecią?
- unikaj zakupów pod koniec dnia, tuż przed zamknięciem sklepów - presja czasu nie wpływa najlepiej na racjonalne myślenie
- idź na zakupy z kimś, kto jest w stanie zachować więcej zdrowego rozsądku ;)
- miej plan, listę, ograniczoną ilość pieniędzy przy sobie, nie noś karty płatniczej!
- sprawdź, o ile się da, czy cena towaru z wyprzedaży nie została podwyższona tylko na moment przed obniżka, dla uzyskania efektu okazyjnej ceny


+ niektórzy oburzają się na praktyki sieciówek, np wyciąganie z magazynów na okres wyprzedaży towaru np. sprzed roku - z jednej strony jest to "drobne" oszustwo, z drugiej to może też być okazja do dorwania czegoś, co przegapiliśmy rok temu a nadal jest interesujące ;)

sobota, 10 stycznia 2015

Lumpeks Dyskont Odzieżowy

Sklep z odzieżą używaną w Gdańsku Przymorzu, istniejący od czerwca 2014.
Adres - ul. Opolska 3/21, nad Biedronką.



Godziny otwarcia:
poniedziałek - piątek               9-18
sobota                                         9-14

Lumpeks oferuje odzież w całości wycenioną. Można kupować na fakturę.

System sprzedaży:
poniedziałek - wyprzedaż towaru, 1zł/sztuka
wtorek - całkowita wymiana towaru
sobota - promocja, 50% taniej niż cena na metce.
Od wtorku do piątku towar jest sprzedawany w stałej cenie.

Odzież pochodzi z Anglii i Irlandii, przeważa więc asortyment sieci Primark, H&M, Dunnes, Marks & Spencer. Zdarzają się ciekawsze marki, np. Lonsdale, Fred Perry, Ben Sherman, Hoi Polloi, Ann Summers ;)    Dużo rzeczy sportowych marek, zwłaszcza Adidas. Ceny są racjonalne - do 10 zł znajdzie się i porządny sweter i np. spodnie. Kurtki i płaszcze wahają się w cenach ok 20-30 zł. Rzeczy dla dzieci zaczynają się od 50 groszy za śliniak. Są także rzeczy nowe, z metkami.
W ofercie są również książki po angielsku, płyty z filmami i muzyką, zabawki, róznego rodzaju drobiazgi do domu, biżuteria.
Sezonowo dostępne są różne tematyczne działy, rzeczy świąteczne, przebrania karnawałowe, stroje kąpielowe.

Dużo butów, w tym także w stanie idealnym, zwłaszcza szpilek. Torebki, paski, czasem pokrowiec na gitarę albo śpiwór do wózka dziecięcego. 


Minus sklepu - nie posiada przymierzalni i znajduje się na piętrze w budynku bez ułatwień dla wózków.



Edit.
kilka moich zdobyczy:

(tak, to jest torebka w kształcie samochodu, fioletowa na dodatek ^^)

Batman!

Koszula Pepe Jeans

 Asymetryczna tunika z wilkiem i ćwiekami z Atmosphere



wtorek, 6 stycznia 2015

Retro Sylwester

Taka to byłam pikna na imprezie Sylwestrowej, czyli 
Janusz & Grażyna Fest ;) trochę olschool, trochę wiocha, ale dużo radości. Połączenie lumpeksowych zdobyczy, ciuchów od babci i treski dało całkiem niezły efekt cioci z NRD :D

Fot. by Malwina


niedziela, 4 stycznia 2015

Najbardziej rock'n'rollowy lumpeks Trójmiasta

źródło
Rockowy lumpeks Spirit Of Rock and Roll, second hand & new clothing istnieje we Wrzeszczu od lipca minionego już roku, wiedziałam o nim przez ten czas, jednak dopiero wczoraj udało mi się tam dotrzeć.

Sklep znajduje się na ul. Lendziona 17, ok 100 m od stacji Wrzeszcz SKM.
Posiadają również swój fanpage.



Godziny otwarcia:
poniedziałek-piątek                    12-19
sobota                                            11-18

W ofercie są rzeczy zarówno nowe jak i używane, w szeroko pojętych klimatach rockowych - rock'n'roll, rockabilly, psychobilly, pin up, punk, gothic, old school. Są też rzeczy z motywami reggae, w klimacie ska, skinhead, ciuchy militarne - adekwatne do różnych styli ;)
Dostępne rzeczy różnych marek, m.in. buty Altercore (linia Animal Friendly Line, czyli glany nieskórzane), pinupowe kiecki Hell Bunny, klasyczne polówki i koszule Fred Perry i Ben Sherman. 
Dużo Tshirtów z zespołami (Slayer! :D), motywami miłymi dla oka - motocykle, smoki, pajęczyny i kości ^^ Jest również kącik z dziecięcymi ubraniami z charakterem. Do tego duży wybór butów, zarówno obcasów, jak i glanów i creepersów, torebki, biżuteria, paski, pieszczochy <3
Spirit Of Rock and Roll prowadzi również sprzedaż biletów na lokalne koncerty a także sprzedaż wysyłkową :)






Ceny tshirtów zaczynają się od około 20zł, sztuczne futerka od 50zł, ramoneski od 150zł, bombery ok 60zł, koszule i spodnie od ok 30zł. 
Ceny są stałe, zdarzają się jednak promocje ogłaszane na fanpage'u. 

Poza oryginalnym asortymentem sklep ma również wyjątkowy klimat - fajna obsługa, autentyczna i stylowa ;), wystrój tematyczny, kanapa przy przestronnej i wygodnej przymierzalni.






sobota, 3 stycznia 2015

Plany, plany...

Niby nic nie postanawiam, ale wiadomo, że jak coś się planuje to dobrze to spisać. "Na dowód", bo w przypadku obietnic jedynie pomyślanych mózg lubi po czasie to trochę przekręcić i wychodzi na to, że wcale nie tak to sobie zaplanowaliśmy... (łatwiej też się wtedy przed sobą samym wytłumaczyć, że przecież na nic się nie deklarowałam).

Mam mnóstwo pomysłów, dużo materiałów zgromadzonych, tutoriali ściągniętych lub dodanych do zakładek... I te wszystkie pomysły czekają na realizację, bądź jej dokończenie, czyli na tzw. lepsze czasy. Staram się nie formułować swoich planów w formie stwierdzenia "zrobię to, jak będę miała trochę wolnego czasu", bo wolny czas jest wyjątkowo abstrakcyjnym pojęciem, jak się ciągle gdzieś pędzi. W efekcie wykorzystuję czas, kiedy się da. I szyję, dziergam w autobusie, siedząc u znajomych, w pracy w spokojniejsze dni (moje zasoby materiałów tffórczych są już imponujące i trzeba nad tym zapanować).


źródło

To mała rozpiska pomysłów, które mam zamiar niedługo zrealizować. Po wykonaniu poszczególnych rzeczy, podstawię tu linki.

- torba z dyskietek
- różowe mufki
- poszewki na poduszki
- plecak Deadpool
- torba z fioletowego futra
- maski karnawałowe
- maski-broszki
- maski w wersji rockowej
- tablica z korków
- sukienka z krawatów
- coś (wstępnie sukienka) z zawleczek od puszek
- manekin
- nowe lampiony ze słoików
- torba ze sznurków
- buty w komiks
- baleriny do pomalowania
- rękawiczki kościane
- skrzydła z agrafek na płaszczu
- szal-skrzydła
- torba z dżinsów
- biżuteria elektroniczna
- biżuteria steampunkowa
- i pewnie jeszcze cuś...

źródło

czwartek, 1 stycznia 2015

Niepostanowienia

Nowy Rok, nowa ja itp... bleh. Na co drugim blogu i profilu na fb masa deklaracji i postanowień noworocznych, o których większość zapomni w ciągu najbliższych paru tygodni.

9gag.com

 Nie obiecuję sobie realizacji żadnych szalonych założeń - schudnięcia 20 kg, czy podobnego absurdu. Kilka planów jest do zrealizowania, ale ponieważ nie są to postanowienia noworoczne, to szanse na ich realizację są duże ;)  Czyli trzymać się obranego kursu - dbać o bloga, dokończyć szkołę, wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do podróży, utrzymać tendencję jazdy na konwenty ;> (no dobra, w końcu pojechać jeszcze gdzieś, poza Coperniconem... ;) ). 

A tak naprawdę to w tajemnicy się przyznam, że moje postanowienia noworoczne wyglądają dokładnie tak, jak u Kobiety Ślimaka: