Niby nadal zima, chwilowo jest cieplej ale i tak nie wiadomo, czy znowu nie zrobi się -10'C, więc zabrałam się za zrobienie kulek dla ptaków. Jakiś czas temu można było podobne kupić w Lidlu, ale i tak dostałam od kumpeli worek ziarna do przerobienia. Jedyny problem z karmnikami w domu to obecność kota, więc kulki powieszę pod parapetem, gdzie sierściuch ich nawet nie zobaczy, albo gdzieś w lesie na drzewie.
Przepisów na kulki jest sporo, ważne żeby smalec nie był solony a składniki naturalne/nieprzetworzone. Dla pewności czy aby robię wszystko dobrze zajrzałam po przepis na stronę Parki Krajobrazowe Warmii i Mazur ;)
Wymieszałam jedną kostkę smalcu z ok 2,5 szklanki ziaren - ilość na co najmniej 12 średnich foremek od muffinów.
Na sznurkach zawiązałam po kilka supłów, coby trochę lepiej się zakotwiczyły w masie.
I na kilka godzin do lodówki, coby trochę stężało ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz, zapraszam do obserwowania :)