niedziela, 30 grudnia 2012

Prezentowy decoupage #2

Drugi z prezentów - skarbonka z postaciami Marvela :D 
Poza serwetkami z komiksu użyłam kartonowej tuby do przechowywania papierów, przecięłam ją na pół, wyczyściłam i pomalowałam białą farbą.
 Przyjemniaczki :) 
 Po przyklejeniu postaci na tubie pomalowałam tło.
 Gotowa skarbonka po 5-krotnym lakierowaniu.

czwartek, 27 grudnia 2012

Prezentowy decoupage #1

To moje drugie podejście do decoupage'u, pierwsze w warunkach domowych i w świątecznej gonitwie ;)
Przy pierwszej próbie decoupażowania (na zajęciach w bibliotece w Sopocie) zrobiłam bransoletkę, teraz do kompletu - kolczyki.
 Gruntowanie białą farbą.
 Dopasowanie elementów - kolczyki się od siebie różnią, ale asymetria wygląda nieźle.
 Po przyklejeniu wyciętych elementów krawędzie bazy pomalowałam czerwoną farbą.
 Efekt końcowy po 4-krotnym lakierowaniu:

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Sekrety starożytnej sztuki pakowania prezentów #3

Pakowanie last minute:
Papier paczkowy po raz kolejny w roli głównej plus ceramiczne dekoracje w kształcie kwiatów.
 Jeśli książka, którą pakujemy ma ładne zdjęcie na okładce (w tym wypadku kieliszek ;) ) w papierze można wyciąć z szablonu lub foremki i wyeksponować zdjęcie:
Prezent w tubie (wcale nie jest to butelka ;) )zapakowany na kształt cukierka:
 Świąteczne pieczątki:
 Mały, płaski prezent w kopercie z papieru. Na brzegach wycięłam choinkowe dziurki i przeplotłam tasiemką.
 I to by było na tyle. Wesołych Świąt :)

Sekrety starożytnej sztuki pakowania prezentów #2

Dalszy ciąg pakowania. W poprzednim poście najprostsza rzecz - pudełka; większość przedmiotów typu książki, płyty też raczej nie sprawia problemu. Tym razem - jak zapakować coś o nietypowym kształcie bez pakowania uprzednio w kartonik. 

Trójkątne (  wielościanowo foremne...) pudełko, w tym wypadku np na drobną biżuterię - bok 8cm, przy większych wymiarach może zmieścić doniczkę, świecznik itp.
 Za pomocą magii i cyrkla zaznaczyłam szablon na kartonie.
 Dziurki w rogach można zrobić czymś ostrym lub dziurkaczem (w moim przypadku znacznie bezpieczniejsza opcja ;) ).
 Przemyślenie post factum - najpierw obklejać/malować karton, później wycinać dziurki...
 Po przewleczeniu tasiemki przez dziurki mamy piramidę na drobiazgi:
 Takie plastikowe pudełko (pojemnik po papierkach do muffinów ;) ) może być wykorzystane jako opakowanie na kilka pierniczków, pojedyncze dekorowane muffiny lub inny drobiazg - świeczka, biżuteria.
 Dla zamaskowania prezentu - wióry z bibuły wycinane pięcioostrzowym "nożem do cięcia ziół" (w niektórych mężczyznach nożyczki te wzbudzają lekki niepokój...)
 W ten sam sposób można 'maskować' prezenty pakowane w celofan :
 Proste, łatwe, pojemne: papierowe torby ze spożywczego (choć coraz ciężej je w warzywniakach dorwać, wszędzie te foliówki... łatwiej poszukać w sklepie plastycznym albo metalowym :D ). Jako opakowanie na ciastka, słodycze lub cokolwiek innego, do dowolnej dekoracji: 

Świąteczna bibułka pod kubek
 Choinki wycięte tym-czymś-czego-nazwy-nie-znam (gilotyna, wycinarka, punch? nie wiem, muszę się dowiedzieć...) i podklejone od spodu bibułą. Wycinaczki te mają dwie wady - koszt i rozmiar. Rozwiązanie o wiele prostsze - do wycięcia motywu użyć małych foremek do ciastek w świątecznych kształtach, są ciut większe i prawie każdy ma je w domu.


sobota, 22 grudnia 2012

Sekrety starożytnej sztuki pakowania prezentów #1

Zaraz święta, wszechobecne szaleństwo i dylematy podchoinkowe. Nie dość, że trzeba każdemu coś fajnego wymyślić na prezent, dochodzi kolejny problem - jak to zapakować? W świątecznym biegu często ostatnią deską ratunku są gotowe torebki prezentowe, ale skoro poświęcamy czas na znalezienie fanta pasującego do upodobań/charakteru/stylu obdarowywanego, to można poświęcić parę minut więcej i zapakować w niesztampowy sposób (medialny obraz paczki świątecznej to przecież wielkie pudło z wielką kokardą ;P).

Do eksperymentów z pakowaniem polecam zwykły szary papier paczkowy - kosztuje grosze, jest go dużo i jest gładki, więc się nie gryzie z użytymi ozdobnikami (chociaż zawsze będą wielbiciele połączenia: wzorzysty papier + wzorzyste kokardy ;) ). Jeśli nie szary, to jednolite papiery w innych kolorach też się nadają do kombinowania ;). Jedna praktyczna rada - najlepiej wyglądają paczki bez taśmy klejącej lub z użyciem taśmy dwustronnej, która się sama maskuje. Najbardziej rzuca się w oczy standardowa błyszcząca, ja używam mniejszego zła - matowej, tzw. niewidocznej.
 Paczka trochę orientalna ;) Szeroka wstążka i taśma z pomponami.
Orient po raz drugi - szeroka wstążka, drewniane pałeczki i 'chińskie' monety na czerwonym sznurku.
 Zamiast kokardy - szeroka wstążka przepleciona przez drewniane obręcze.
 Paczka podróżnika w czasie - biżuteryjne zegarki i mosiężny zamek, viva la steampunk :)
 Zamiast papieru prezentowego - apaszka.
 Kokarda z "gotowca", opakowanie last minute.
 Bez wstążek i kokard - filcowe ozdoby.
 Zamiast wstążki - długi suwak :)
 Eksperymentowałam dalej, ale kokarda z suwaka to już było trochę za dużo ;)
 Koniec części pierwszej, jak zmieszczę się w czasie ze wszystkimi świątecznymi sprawami to będą jeszcze dwa odcinki o pakowaniu prezentów :)



sobota, 15 grudnia 2012

Ozdoby choinkowe

Prosty sposób na ozdoby choinkowe. Potrzebne składniki:
Styropianowe kulki, serca itp (technicznie to chyba się nazywa kształtki z polistyrenu ;)
Materiał do owinięcia, we wzorki lub gładki, akurat nie miałam nic ze świątecznym wzorem, więc wzorki nietematyczne :P Dobrze sprawdza się dzianina bawełniana, tkanina powinna być nieprzezroczysta, ale też niezbyt gruba - aksamit się średnio nadaje.

 

 W każdej kulce/sercu robimy płytkie (ok 5mm) nacięcia, dzieląc je na 4/6/8 części. Im większy styropian, tym łatwiej wypełniać powstałe części - na małych kulkach ćwiartki są optymalne, ósemki to już nadmiar szczęścia.
 Z materiału wycinamy tyle kawałków, na ile części nacięty został styropian. Wedle gustu - wszystkie kawałki takie same, z dwóch materiałów, każdy inny.
 Za pomocą bardzo fachowego narzędzia ( w tym wypadku jest to zwykły nóż kuchenny, wcześniejsze próby wykazały, że śrubokręt nie jest najlepszym wyjściem) krawędzi materiału wciskamy w powstałe nacięcia.
 Wystające strzępki obcinamy, każdą część po kolei wypełniając materiałem.
 Prawie gotowe bombki:
 Na "szwach" można przymocować szpilkami kawałki tasiemek i na szczycie dodać zawieszkę.
 Efekt końcowy:
Można też dodać cekiny, gwiazdki, brokat itp, ale jeśli materiał ma ciekawy wzór to nie jest to konieczne :)
easy christmas DIY ornaments