Szczęśliwym zbiegiem okoliczności byłam dziś na warsztatach patchworkowych (do południa) i decoupage (po południu).
Mistrzynią maszyny nie jestem i jeszcze pewnie długo nie będę, ale bawiłyśmy się z Kaliną bardzo dobrze :)
Pierwotnie miała to być zebra, ale koniec końców wygląda jak skrzyżowanie poduszki z koniem Joli Rutowicz :D
Warsztaty prowadziła Agata z http://patchworkowo.blogspot.com/ :)
I efekt popołudniowego starcia z decoupage, nie całkiem gotowe kolczyki na słodko. Kilka dni temu oglądałam z Rivem "Ralpha Demolkę" i mam teraz wenę na takie przecukrzone rzeczy ;)
Zajęcia prowadzi p.Helena Kabat :)
Ale fajny konik. :D
OdpowiedzUsuńsuperowy koń :D
OdpowiedzUsuń