Co robić?
- zrobić cydr. I pić go, np. z cynamonem <3
- zbierać kasztany! i zrobić z nich klej albo figurki. Albo po prostu cieszyć się faktem posiadania kasztanów ( mi to wystarcza)
- zadbać o piersi. Od jutra październik, czyli Pinktober.
- zasadzić róże w ogrodzie
- leżeć w liściach, jak na blogerkę modową przystało ;)
źródło |
- szykować się na Halloween (miesiąc przygotowań to dla mnie i tak za mało...)
- sprawdzić końcówki-końcówek wyprzedaży letnich i dorwać np. buty za 13 zł w NewYorkerze
- słuchać November Rain:
- jeść dynię w każdej postaci
- dziergać szaliki. I czapki. I rękawiczki. I swetry.
- zbierać szyszki, grzyby, żołędzie i liście. Bo tak.
- pojechać na jeden z jesiennych konwentów, np. Falkon
- pojechać na jeden z jesiennych konwentów, np. Falkon
- piec szarlotki!
Siedzieć pod kocykiem i pić herbatke albo spać <3
OdpowiedzUsuńNie no, kocyk to jeden z najlepszych przyjaciol przez okragly rok bom wiecznie zmarznieta :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkocyk, wino/wiadro kawy, książka / film <3
OdpowiedzUsuńhmm... dawno ciasta nie piekłam.. :P
Wiadro grzanca? ;)
UsuńSpotykać się z ukochanym, żeby grzał rączki! *-*
OdpowiedzUsuńhttp://siatkareczkablogaq.blogspot.com/
tyż. w sumie większość z ww. rzeczy można robić z ukochanym ;) mój by się chyba tylko nie zgodził na szafiarskie leżenie w liściach, chociaż kto wie...
UsuńEj, zapomniałaś o zbieraniu orzechów :P
OdpowiedzUsuńFakt. Ale to podchodzi pod ogólne zbieractwo ;)
Usuń